Kategoria: Malinobranie

Najgorsze filmy tym różnią się od filmów najlepszych, że te gorsze… kocha się bardziej. Arcydzieła możemy podziwiać, klękać przed nimi i pisać o nich grube tomy analiz. Filmy prawdziwie złe strzegą swej tajemnicy: nigdy nie są zwykłą sumą swych części. Nie da się wskazać jednej przyczyny ich epickiej słabości, która po przekroczeniu masy krytycznej staje się ich siłą. Najlepsze czy też najgorsze z nich często dostrzegane są przez przeciwieństwo Akademii Oskarowej – gremium przyznające Złote Maliny. Zapraszamy na autorski cykl Michała Oleszczyka – Malinobranie, czyli wycieczkę po rzadko uczęszczanych rejonach kina, gdzie kicz, nieudolność, przesada, kabotyństwo, zamroczenie, delirium i ekstaza łączą się w jedyny w swoim rodzaju filmowy smak.
Octopus Film Festiwal