Świt żywych trupów w Centrum Handlowym Osowa

Horrory George A. Romero zawsze trzymały posiniałą rękę na pulsie współczesności, a Świt żywych trupów jest tego najlepszym przykładem. Jeśli czarno-biała, ponura, surowa w formie Noc żywych trupów odbijała lęki końca lat sześćdziesiątych (czasów klęski kontrkultury, wojny w Wietnamie, doniesień o mordach popełnianych przez psychopatów takich jak Ed Gein), to kolorowy, nakręcony przy o wiele wyższym budżecie Świt żywych trupów odpowiadał na niepokoje końca następnej dekady – czasów pozornej stabilizacji i galopującego konsumpcjonizmu. Nic więc dziwnego, że Romero ulokował akcję swojego wybitnego horroru w wielkim centrum handlowym, a więc miejscu, do którego Amerykanie podążali wówczas niczym… no cóż, niczym wygłodniałe zombie.

Podczas Octopus Film Festival Świt żywych trupów pokazany zostanie w swoim naturalnym środowisku – nocą, w przygotowanym specjalnie na tę okazję Centrum Handlowym Osowa. Podobnie jak bohaterowie filmu widzowie będą mieli okazję zabarykadować się w supermarkecie i przez ponad dwie godziny koczować na śpiworach i karimatach w oczekiwaniu na nadejście żywych trupów, a charakteryzatorki z Magnus Film umalują wybranych widzów na zombie. Będzie to więc nie tyle seans filmowy, co jedyna w swoim rodzaju survivalowa przygoda. [Grzegorz Fortuna]

Pamiętajcie, by dobrze przygotować się na apokalipsę zombie – zabierzecie ze sobą koce, karimaty i śpiwory.